Kolejny tydzień, kolejny weekend- ile czasu poświęciłaś sobie, co dla siebie zrobiłaś, czy może dalej gonisz w szaleńczym pędzie między pralką a odkurzaczem?
Życie, niestający wyścig, gonitwa, po więcej, częściej lepiej. Ciągły pęd, bieg, dążenie do tego aby było idealnie. Ugotowany obiad, posprzątane mieszkanie, rodzinny weekend, szczęśliwy mąż, zadowolona teściowa. Na szczęście nie znam tego z autopsji, jestem za to bacznym obserwatorem.
Dziś my, kobiety, codziennie pracujące tak ciężko, często za marne grosze, w korporacjach , które zabijają nas wewnętrznie powodują frustrację i stawianie własnego ja gdzieś na ostatniej pozycji. Musimy, bo wypada, należy , trzeba wykarmić rodzinę , niekiedy pokazać każdemu o to ja matka , żona, kochanka, (chociaż te ostatnie mają czasami naprawdę dobrze) jestem prawdziwym robotem , tytanem w pracy, gosposią w domu ,dziwką w łóżku. Po co ? Po to ,aby ktoś Cię docenił, wypruwasz sobie każdego dnia żyły dla uśmiechu szefowej , zadowolenia męża, czy może oszukujesz samą siebie, aby udowodnić dookoła : Mogę wszystko!
Nic bardziej mylnego, nie jesteś doskonała , nie jesteś nie zastąpiona, ani też nie jesteś wyjątkowa. Jesteś po prostu szarą, zagubioną postacią,która próbując być wszędzie na czas, zawsze zdążyć ze wszystkim i uszczęśliwić bliskich zapomina o jednej najważniejszej rzeczy... o sobie !
Uwierz proszę w to,że ugotowany obiad, spacer z dzieckiem i pozmywane naczynia nie dadzą Ci nic po za odpracowaniem domowych obowiązków. Oszukujesz siebie samą, uważając się za idealną , a tymczasem nie masz nawet czasu ma pomalowanie paznokci, nie wspomnę już o wizycie u kosmetyczki czy zakupach z przyjaciółką. Często nam kobietom wydaje się,że szczęście to zadowalanie innych, męża, dziecka, partnera, teściowej. Szczęście to rozpieszczanie siebie samej, drobne przyjemności , radość z każdego kubka kawy, czytanie w spokoju kobiecej prasy, krótka drzemka , spacer w ciszy , ulubiona piosenka na poprawę nastroju. Szczęśliwa jesteś tylko wtedy kiedy pamiętasz o sobie i robisz wszystko, aby poczuć się lepiej.
Wiem, być może ja jako osoba, która nie prowadzi domowego gospodarstwa i nie musi borykać się z wieloma obowiązkami mogę nie wydawać się wiarygodna, uwierz jednak w to,że jeśli za kilka lat będę miała dzieci, rodzinę, psa i masę obowiązków nigdy nie zapomnę o sobie. Próżność- nie przesadzaj ! Jedynie chęć bycia sobą, bycia potrzebną i docenianą motywuje mnie do tego, aby podzielić się z Wami moimi wskazówkami. Nie bądź trybikiem w maszynie, bądź spełnioną, kobietą świadomą swojej wartości.
Co mogę zrobić dla siebie ?
- poranki bywają trudne- 15 minut nastawiony wcześniej budzik, poranna gimnastyka,szklanka soku lub wody z cytryną pomogą Ci dojść do siebie.
-śniadanie ulubiona latte i zdrowa owsianka- zapewnią energię na wiele godzin
-nie lubisz swojej pracy -wiem , wiele osób tak ma staraj się,wyciszyć wewnętrznie i myśl o weekendzie- tak pozytywne myślenie przyciąga pozytywnych ludzi i sytuacje!
-obiad, spacer z psem i zmywanie garów-na wszystko to masz czas po znienawidzonej pracy odpocznij, zwolnij, przeczytaj gazetę lub chociaż plotki na Pudelku(jeśli lubisz swoją pracę-zrób dokładne to samo)
-mamy wieczór, nie prasuj mężowi koszuli, nie sprawdzaj 10 razy czy dziecko odrobiło lekcje- zrelaksuj się i pomyśl o sobie , może małe domowe SPA, peeling , pachnąca kąpiel maseczka,. Dobry film i popcorn? Halo! Miałaś ciężki dzień-możesz wszystko!
Dobranoc Księżniczko , jesteś Wspaniała<3
Weekend...
Czas,kiedy warto zrobić wiele dla siebie. Pomyśl o miejscu, w którym czeka Cię raj dla ciała i duszy, są takie miejsca uwierz, o tym będzie kolejny post ;)
Warto wykorzystać sobotę, aby poprawić sobie nastrój, spacery, zakupy, spotkania z przyjaciółmi, możliwości jest wiele. Uczyń sobotnie popołudnie swoją małą oazą spokoju. Domowe obowiązki-poczekają nie musisz być wszędzie na czas, jesteś przede wszystkim dla siebie.
Warto wykorzystać sobotę, aby poprawić sobie nastrój, spacery, zakupy, spotkania z przyjaciółmi, możliwości jest wiele. Uczyń sobotnie popołudnie swoją małą oazą spokoju. Domowe obowiązki-poczekają nie musisz być wszędzie na czas, jesteś przede wszystkim dla siebie.
Warto również pomyśleć o jakimś większym projekcie. Może sesja zdjęciowa na poprawę humoru, piękne zdjęcia to piękne chwile, do których zawsze wracamy...
Wieczorem...
Lampka wina, pyszna kolacja lub szalone party z przyjaciółkami. Możesz , musisz, należy Ci się to po ciężkim tygodniu.
Brzmi nieźle,prawda?
Zmień kilka drobnych rzeczy,aby poczuć,że żyjesz, pamiętaj o sobie,bądź najważniejsza,piękna, zawsze uśmiechnięta. Zaufaj mi,że dzięki temu nie tylko zmienisz myślenie,ale przede wszystkim odzyskasz swoją,często utraconą wartość.
Tydzień później...
Zastosuj się proszę do moich rad i sama odpowiedz na pytanie; lepiej, prawda?
Nie musisz dziękować, to ja dziękuję,że jesteś
;*
Iza
Przypomina mi to o mojej mamie i to za co kocham ją najbardziej. Za pokazanie mi, że każdy dla siebie samego powinien być najważniejszy. Łączy to z byciem panią domu, ogarnianiem taty, czwórki dzieci, wnuka, swojej chorej mamy i pielęgnowaniem ogródka. Czasem zaplanuje sobie cały dzień wypełniony zajęciami, ale jak się zmęczy to w połowie zajęć legnie na kanapie z herbatą i pilotem od telewizora w ręku. Gdy źle się czuje to zlewa wszystko i idzie spać cały dzień. Może obudzi się koło południa przyszykować tacie obiad, a potem znowu do łóżka. To moja kochana superwoman, która nigdy o sobie nie zapomina <3. Tekst świetny, może się kilka kobiet zorientuje, że nie muszą robić wszystkiego i, że to one są najważniejsze ;).
OdpowiedzUsuńCzytam i czytam i jakbym czytała o sobie bo zawsze myśle o innych a nigdy o sobie !Od tygodnia maluje paznokcie i jeszcze nie umalowałam zawsze jest co innego ,ważniejszego do roboty!Pani Izo dziekuję za te słowa ,rady postaram się zrobic cos dla siebie tylko ,musze by poczuć się lepiej ! ;)
OdpowiedzUsuń