Strony

wtorek, 15 września 2015

Frędzle i ulubiona ramoneska...

Dziś zapraszam Was na pierwszą jesienną stylizację na moim blogu. Bez czego nie wyobrażam sobie jesieni? Bez słońca, żółtych liści, spacerów oraz... ramoneski. Ten ponadczasowy model kurtki to klasyk i absolutny must have w mojej szafie. Nie wiem jak Wy, ale ja jesienią stawiam na czerń, brąz i wszelkie stonowane barwy. Frędzle to hit tego sezonu. Powiem szczerze, frędzle zaczęły mnie już przytłaczać. Sukienki, kurtki, spódnice oraz buty ozdobione frędzlami to chyba przesada. Lubię ten motyw, ale wymienianie całej garderoby, po to aby wzbogacić się o kilka frędzelków nie jest absolutnie w moim stylu. Zdecydowałam się ostatnio na zamszową bluzkę w stylu boho więcej frędzlowej obsesji w tym sezonie nie przewiduję. W tym poście króluje czerń szpilki, ramoneska. Jednym słowem klasyka do bólu, Zapraszam do lektury...

niedziela, 13 września 2015

Rano nigdy nie mam czasu...

Nie wiem jak Wy, ale ja jestem strasznym śpiochem. Za każdym razem, kiedy zaplanuję sobie listę rzeczy do zrobienia przed wyjściem z domu, kończy się to prawdziwym dramatem. Niezależnie od tego czy obiecałam sobie dzień wcześniej wyprasować ubrania, przygotować materiały do pracy czy pomalować paznokcie za każdym razem brakuje mi czasu. Robię milion innych rzeczy, zwyczajnie zaśpię lub nagle przychodzi mi do głowy genialny pomysł: "hmm.. ostatnio była moda, chyba na pogniecione ubrania ;))" no cóż można i tak. Poranki u mnie to szaleńczy pęd między szafą, łazienką, kuchnią, szukaniem kluczy itp. Podobnie jest z moimi włosami. Na facebooku pytacie mnie często czym układam swoje włosy. Jak wiecie jestem posiadaczką kręconych włosów. Powiem wprost czasami je kocham, a czasami mam ochotę chwycić za nożyczki i niczym Beyonce zainwestować miliony dolarów w peruki. Moje loki mają tendencję do puszenia się, kręcone włosy są z reguły matowe, porowate, suche. Codzienne mycie głowy spędza mi sen z powiek- dosłownie, żeby umyć, ułożyć, wysuszyć swoje włosy potrzebuję wstać 40 minut wcześniej! Nie mogę ich nie suszyć, ponieważ wtedy są oklapnięte, pozbawione życia i wyglądają na brudne. Można powiedzieć, umyj włosy dzień wcześniej, a rano pośpij dłużej. Jeszcze kilka miesięcy temu nie było to możliwe. Każdego ranka budziłam się z szopą na głowie, pędem leciałam pod prysznic potem układanie, suszenie i... godzinne spóźnienie do pracy. 
Dziś zapraszam Was na wpis, o kosmetykach do włosów które absolutnie zmieniły kondycję moich loków, pozwoliły oszczędzić czas oraz cieszyć się piękną fryzurą nawet do 3 dni! 
zapraszam do lektury...