Strony

niedziela, 30 sierpnia 2015

Podkręcona klasyka


Często pytacie mnie jak określiłabym swój styl, nigdy nie umiem udzielić odpowiedzi, ponieważ lubię bawić się modą, tworzyć nowe połączenia, budować stylizacje. Na codzień ubieram się kobieco, uwielbiam ołówkowe sukienki, spódnice, klasyczne proste fasony. Czuję się wówczas wygodnie i... seksownie;) Spodni unikam jak mogę. Znaleźć fajny fason na dużą pupę i uda to naprawdę niezły wyczyn. Dlatego jeśli mam okazję wskakuję w kieckę lub spódnicę. Klasyka podobno jest nudna- zależy dla kogo! Dziś zapraszam Was na biało czarny zestaw w stylu boho...

poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Karaja i makijaż staje się piękniejszy.

Kochani, dziś zapoznam Was z marką kosmetyczną , która dla mnie jest absolutnym odkryciem. Nie należę do osób, które uwielbiają się malować, nie posiadam w tym kierunku również specjalnego talentu, nad czym również bardzo ubolewam. Nie mam też bardzo dużo do ukrycia na swojej buzi, dlatego prawie zawsze stawiam na "make up no make up". Karaja na polskim rynku funkcjonuje od ponad sześciu lat, ja po raz pierwszy zetknęłam się z Karają w maju, od tamtej pory to jedna z moich ulubionych marek kosmetycznych, dzięki, której każdego ranka mogę pozwolić sobie na kwadrans snu dłużej. Ciekawa dlaczego? Zapraszam do lektury.

niedziela, 16 sierpnia 2015

Baskinka i Plus Size.

Dziś zapraszam Was na kolejną stylizację z niedzielnego spaceru. Klasyka przełamana złotymi dodatkami i coś co często wydaje się dla plus size zakazane, mianowicie... baskinka. Ja uwielbiam tego typu bluzki i z wielką przyjemnością podkreślam sylwetkę bluzką lub sukienką z baskinką. Jeśli chcesz zobaczyć jak ten model prezentuje się na sylwetce w rozmiarze XL zapraszam do lektury...

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Nie wszystko musi być perfect...


W życiu wyznaję jedną zasadę, nie zawsze musi być tak jak powinno. Bardzo często zdarza mi się robić rzeczy, które dla innych wydają się dziwne, nie na miejscu czy chociażby są śmieszne. W życiu oraz w modzie nie znoszę sztywnego dress codu, zapewne dlatego nigdy nie mogłabym pracować w korporacji, w sumie chyba nigdy nie potrafiłabym pracować dla kogoś... no ale, ok o tym dlaczego warto być freelancerką zrobię inny wpis. 
Tak jak wspominałam sztywne zasady w modzie są dla mnie nie do przyjęcia. Często z braku czasu, lub braku sił zdarza mi się walnąć jakąś modową wpadkę. i wiesz co wtedy robię? Każdą porażkę na modowym poligonie obracam w sukces. Myślę sobie wtedy... kurde założę się , że inni nie mieliby na tyle odwagi, aby ubrać się tak jak Ty. Dzisiejsza stylizacja jest przewrotna. Dla niektórych wpadka, dla innych gratka, a dla mnie po prostu ponadczasowa klasyka połączona ze szczyptą niezobowiązującej elegancji. 
Klasyczną ołówkową sukienkę wygrzebałam ostatnio za grosze w lumpie. Miłość od pierwszego założenia. Fason seksownie podkreślający krągłości oraz zamek przez środek sukienki do tego efektowne rozcięcie na wysokości kolan. Dzieje się, i to za całe 20 zł!!!
Ta sukienka to podkręcona wersja klasycznej małej czarnej, w połączeniu ze szpilkami uratuje niejedną imprezę. Ostatnio brak mi czasu na imprezowanie, dlatego na niedzielny spacer zdecydowałam się połączyć elegancję z wygodą. Do sukienki dobrałam espadryle, w których namiętnie chodzę od miesiąca. Wygodne, płaskie buty, noszę zarówno do sportowych sukienek, szortów jak i do kiecki w bardziej oficjalnym wydaniu. Dzięki tym bucikom mój look zyskał miano typowego miejskiego luzu, a sukienka złagodniała z wersji oficjalnej na codzienną.
Espadryle kupiłam w sklepie DeLuxo, to mój pierwszy zakup z asortymentu tej marki i wiem ,że na pewno będę wracała po kolejne perełki. Wiem , dla niektórych z Was te buty wydają się okropne. Wiocha, podróbki, pseudo chanelki etc. Dla mnie to najlepszy model espadryli jaki do tej pory miałam.
Zapraszam Cię do obejrzenia zdjęć. Zobacz jak bawię się stylem. Mimo dodatkowych kilogramów nie mam oporów do tego, aby do sukienki założyć płaskie obuwie. 




Wiadomo, są sytuacje, kiedy takie buty mogą zostać wręcz źle odebrane, dlatego przy moim trybie życia nieodłącznym elementem jest duża shopper bag, która pomieści praktycznie wszystko, np... szpilki na zmianę ;)





Jeśli miałaś kiedykolwiek obawy odnośnie miksowania stylu czas zmienić modowe myślenie. Moda to zabawa. Do tej sukienki równie dobrze fajnie wyglądałby efektowny plecak oraz białe tenisówki. Pamiętaj, zawsze liczy się pomysł! Ja uwielbiam przełamywać stereotypy, nie znoszę ograniczeń na żadnym polu, Ty zrób tak samo!
Dajcie znać jak podoba się Wam moje zestawienie;)
;*
Iza

poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Modowe spełnienie...

Dziś zapraszam Was na kolejny wpis z serii: "Absolutny hit" Ostatnio pisałam, że na codzień stawiam na klasyczne, proste zestawy, lubię wygodę i miejski luz. Jednak w obliczu prawdziwych cudów tworzonych dla kobiet plus size po prostu wymiękam. O czym będzie mowa? Marzył Ci się może kiedyś kombinezon? Ze względu na spore biodra i masywne uda byłaś zmuszona z niego zrezygnować. Teraz możesz spokojnie spełniać swoje marzenia. Wszystko za sprawą pewnej marki i kombinezonu stworzonego dla plus size. Zapraszam do lektury...